Cześć wam !
Dzisiaj już dodałam opis filmu " Zaklinacz koni " jutro dodam opis " Flicka", a w środe " FLicka 2 ".
Niedawono wróciłam ze szkoły bylismy dzisiaj na wycieczce pojechaliśmy na wykłady z angielskiego, ale o dziwo nieuczyliśmy się o angielskim. Facet, który to prowadził miał na sobie szkocki strój czyli spódniczkę itp. i żęby to tyle on nas uczył tańca irlandzkiego i nieznał polskiego wszyscy coś do niego mówiłi a on nas nierozumiał. A najlepsze podobnież, kiedy szkot ma na sobie tą spódniczkę to nienosi majtek i mój kolega z klasy chciał sprawdzić czy ona ma na sobie " bieliznę ". Napoczątek chciał normalnie podejść ale jak zaczął się schylaś to to dziwnie wyglądało no to udawał że upadł mu portfeli kiedy podnosił to chciał podpatrzyć ale mu niewyszło bo gościu odszedł. Nieźle się uśmiałiśmy.
No ok ale czas napisać coś na temat koni, no właśnie jak wracaliśmy to po łace biegały cztery śliczne konie jeden siwek jeden kary i dwa kasztanki. Ślicznie to wyglądało na tle lasu.
Na dziasiaj to tyle mozę dodam jeszcze jakiegoś posta ale niewiem bo muszę odrobić lekcje. Papa ;***
Dawajcie komki ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz